Ks. Alojzy Biecki OMI

Alojzy Biecki urodził się 15 kwietnia 1913 r. w miejscowości Brzezinka koło Mysłowic, na Górnym Śląsku. Jego rodzicami byli Jan i Marta z domu Brzezińska. Po pięciu latach nauki w junioracie lublinieckim (1928-1933), 14 sierpnia 1933 rozpoczął nowicjat w Markowicach. Tam też 15 sierpnia 1934 r. złożył pierwsze śluby. Śluby wieczyste – 15 sierpnia 1937 r. Otrzymał numer oblacyjny 5840.
Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Obrze (1934-1939). Tam też 18 czerwca 1939 r. przyjął święcenia kapłańskie. Po wybuchu wojny udał się do Lublińca i tam ukończył czwarty rok studiów teologicznych. Niestety, zachorował na gruźlicę. Prowincjał, o. Wilkowski w liście do o. Pietscha z 4 stycznia 1942 r. tak pisał o tej chorobie: „Biecki żyje jeszcze, ale jest śmiertelnie chory na gruźlicę. Już przedtem ciągle chorował”4. Leczył się w sanatorium, ale bez widocznej po­prawy stanu zdrowia. Odwieziony w stanie ciężkim do szpitala w Nowym Byto­miu, tam zakończył życie 24 maja 1942 r. Rodzina pochowała ciało na cmentarzu w Brzezince.
5 maja 1937 r., z okazji dopuszczeń do ślubów wieczystych przełożeni wydali o nim taką opinię: „Zdrowie słabe. Trochę chory na płuca. Jest pobożny, regularny, otwarty, towarzyski i dosyć oddany sprawie swego powołania. Będzie z niego dobry oblat. Dopuszczony do wiecznych ślubów jednomyślnie”. Przed święce­niami kapłańskimi, 4 maja 1939 r., dodali jeszcze: „Tego roku jeszcze lepiej praco­wał nad sobą aby stać się bardziej sumienny. Jest pobożny, towarzyski i usłużny. Dopuszczony do święceń jednomyślnie” Nękany chorobą płucną zakończył młode życie mając zaledwie 29 lat. Być może w normalnych warunkach mógłby się wyleczyć z gruźlicy. W czasie wojny było o to bardzo trudno. Dlatego tak on, jak i jego współbracia chorzy na gruźlicę, są w pewnym sensie również ofiarami wojny.

Tekst ze strony: https://koszutka.pl/kronika-klasztorna/

Scroll to Top